Czy Papież Franciszek jest zdrowy? (na umyśle)

Jose Mario Bergoglio bije swoje własne rekordy. Tylko czego? Ignorancji, głupoty, obłędu? Kilka dni temu zabłysnął po raz kolejny. "Wielu uważa mnie za komunistę ale to komuniści myślą jak chrześcijanie" - powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika. Przeczytawszy coś takiego można dosłownie osłupieć, niczym żona Lota! Tak, w teorii komunizm był najpiękniejszą ideą jako wymyślił człowiek. Wolność, równość, braterstwo, brak wyzysku, szczęście prostego ludu. W teorii... W praktyce był to najbardziej barbarzyński i przestępczy system w całej historii cywilizacji. W żadnym innym teoria nie była tak biegunowo odległa od praktyki. Pod hasłami o wolności kryły się katownie, więzienia i łagry. "Braterstwo" polegało na tym, że sąsiad donosił na sąsiada. "Szczęściem" były obozy śmierci, tortury i ludobójstwo. "Miłość" sprawiała, że dzieci denuncjowały własnych rodziców. I tak dalej, nie piszemy tutaj kolejnej "Czarnej księgi komunizmu". Ale przede wszystkim komuniści zajadle zwalczali chrześcijańską religię, mordowali duchownych, zdejmowali krzyże skąd tylko się dało, palili kościoły i cerkwie. Bo to socjalizm i komunizm miały być nową religią. Więc gdy teraz czytam słowa Franciszka, mam wrażenie, że - proszę wybaczyć - ten człowiek jest umysłowo upośledzony. Wcześniej gorąco orędował za otwarciem europejskich drzwi muzułmańskim imigrantom doskonale zdając sobie sprawę, że islam od X wieku stara się podbić Europę a islamiści najbardziej nienawidzą właśnie chrześcijan. Wystarczy pooglądać mrożące krew w żyłach egzekucje chrześcijan dokonywane przez zdziczałych ekstremistów z ISIS. Jakoś biskupa Rzymu to aż tak nie zajmuje... Zajmuje go za to działanie prowadzące do zniszczenia chrześcijaństwa od wewnątrz. Już nie mówiąc o tym, że swymi chorymi rojeniami dał Papież tak potężny oręż lewactwu, że potężniejszego dotąd nie miało. "Jesteś przeciw uchodźcom? A słyszałeś co twój katolicki papież nakazuje?" I inne tego typu prymitywne chwyty. Niedawno Franciszek rzekł, że lekiem na niż demograficzny jest... wchodzenie europejskich kobiet w związki z Muzułmanami! Jeszcze innym razem, że "Arabowie wzbogacają kulturowo Europę". No coż, jeśli "kulturowe wzbogacanie" polega na dojeniu z zachodniego socjalu, budowanie meczetów i zamachy terrorystyczne... Może i tak... Parafrazując słowa "klasyka" (do niedawna prezydenta RP), jakie czasy takie kulturowe wzbogacanie. Czy Franciszek zupełnie oszalał, bo nie kumam? Chyba sporo racji mają niektórzy polscy hierarchowie powtarzający, oczywiście półgębkiem, że tego Papieża trzeba przeczekać.